Józef Robakowski, „Nr 19 z cyklu Podanie ręki”, 1981, fotografia na płótnie światłoczułym, 38,5 x 46 cm
Pisze Józef Robakowski: „Motywem do rozpoczęcia akcji „podanie ręki” była data 13 grudnia 1981 roku, czyli pierwszy dzień ogłoszenia przez nasz rząd dekretu o stanie wojennym. W naszej „rzeczywistości” był to moment kiedy wszyscy utraciliśmy poczucie bezpieczeństwa. „Podanie ręki” ludziom ze mną związanym było jedynym gestem, który mogłem wtedy wykonać. Dawało mi to możliwość wiązanego kontaktu z innymi ludźmi. Oznaczyłem swoje „obrazy” kolejnymi numerami od 1-24. Powstawały one cyklicznie, tak też były powierzane przyjaciołom” (za: http://robakowski.eu/p28.html).
W Kolekcji Galerii Studio znajduje się „Podanie ręki” Józefa Robakowskiego oznaczone numerem 19. To nie jest obraz, ale fotografia. Choć powstała bez kamery i bez kliszy, odpowiada definicji gatunku. To klasyczny rysunek światłem. Na płótnie pokrytym warstwą materiału światłoczułego, prawa dłoń zanurzona w emulsji. Gwałtowne, szybkie pociągnięcie: moment kontaktu. Tak powstały dwadzieścia cztery takie prace – ślady obecności. Wszystkie zostały rozdane. Część powędrowała dalej, inne zostały u przyjaciół. Odbitka z numerem 19, jak wynika ze spisu dokonanego przez Robakowskiego, należała początkowo do operatora Tomasza Snopkiewicza.
W tekście towarzyszącym powstaniu tej pracy, pisał dalej Robakowski: „Mam nadzieję, że w przyszłości kiedy przestanie obowiązywać dekret o stanie wojennym poproszę moich powierników o wypożyczenie na wystawę tych „obrazów”. Zobaczymy wtedy jaki los ludzki związany został z przedmiotem/symbolem” (za: http://robakowski.eu/p28.html).
Sześć prac z cyklu „Podanie ręki”, w tym praca z naszej kolekcji oraz pięć z kolekcji Osmana Djajadisastry („Nr”, 4, „Nr 6”, „Nr 10”, „Nr 18” i „Nr 20”), zostały zaprezentowane po raz pierwszy w większej grupie po czterdziestu latach od ich powstania, w 2021 roku w Galerii Studio na wystawie „Rozspojone”, której kuratorem był Arkadiusz Półtorak. Jej tematem było to, jak wyobrażamy sobie związki społeczne i w jaki sposób sztuka może je podtrzymywać. Otwarta dłoń stała się na nowo symbolem potencjalnej afirmatywnej międzyludzkiej więzi.
Dorota Jarecka