We wtorek 7 czerwca o 19:00 zapraszamy na wykład Michała Pospiszyla „Dekolonizowanie bagien” będący częścią programu towarzyszącego wystawie „Dekolonizacje”.
Spotkanie odbędzie się w foyer głównym Teatru. Wstęp wolny.
W latach 2018-2020 w Polsce miały miejsce największe susze w historii pomiarów. Jak to możliwe, że kraj, który jeszcze w dziewiętnastym wieku jest powszechnie uważany za terytorium bagien, mokradeł i błot, w ciągu kilkunastu dekad zamienił się w „suchą plamę na mapie Europy”? Sądzę, że przyczyn tego kryzysu ekologicznego powinniśmy szukać w nowej polityce środowiskowej, która powstaje w drugiej połowie osiemnastego wieku, ale obowiązuje także dzisiaj.
Celem tej nowej polityki, obok podporządkowania rzek, bagien i błot, było także ujarzmienie lokalnej ludności (Żydów, chłopów, włóczęgów itd.). W fantazjach kolonizacyjnych polskiego oświecenia (ludzka i nie-ludzka) natura ma stać się czytelna, podzielona na jasne kategorie, gatunki, rasy. Nie ma tu miejsca na mieszaniny w rodzaju zamulonej rzeki, podmokłej łąki, zabłoconej drogi, ale także na Żyda utrzymującego przyjazne stosunki z poleskim chłopem lub żebraka nieprzypisanego do żadnej manufaktury lub majątku.
Wschodnioeuropejskie błota i bagna w ostatnich 250 latach bardzo często stanowiły granice podboju kolonialnego. Zatrzymując armie, utrudniając ściąganie podatków, pańszczyzny, blokując globalny handel czy skuteczny pobór. Nawet dzisiaj, po dekadach osuszania mokradła wciąż są miejscem schronienia dla uchodźców przekraczających granice polsko-białoruską czy blokując przejazd rosyjskiego sprzętu podczas inwazji na Ukrainie.
Na przykładzie wschodnioeuropejskich mokradeł spróbuję pokazać, że wspólnoty zamieszkujące te tereny w XIX i XX wieku nie tylko chroniły się przed podatkami, niewolą lub poborem, ale bardzo często rozwijały także inny model życia społecznego. Bioróżnorodne bogactwo terenów bagiennych chroniło więc nie tylko przed kolonizacją z zewnątrz, ale utrudniało także autokolonizację, a specyficzna ekologia mokradeł była jednym z czynników powstrzymujących ustanowienie instytucji (państwa, policji, niewolnictwa, wyzysku) znanych z terenów suchych.
Spotkanie towarzyszy wystawie „Dekolonizacje” poświęconej temu, w jaki sposób artyści po obu stronach żelaznej kurtyny w latach 60. i 70. XX wieku postrzegali globalne procesy dekolonizacyjne. Cykl spotkań wokół wystawy opowiada o współczesnych konfliktach wynikających z dziedzictwa kolonializmu.