Mógł być gwiazdą, ale nie był – wybór czy przypadek?
Mógł zarabiać wielkie pieniądze, ale ledwie wiązał koniec z końcem – wybór czy przypadek?
Mógł znaleźć spokojną przestrzeń poza systemem, którego nienawidził, ale wciąż działał na jego granicach.
Robert Brylewski był jedną z najważniejszych postaci polskiej kultury ostatniego półwiecza. Jako lider Kryzysu, Brygady Kryzys, Armii, Izraela tworzył muzykę, która w przejmujący sposób rejestrowała swoją współczesność. Zawsze aktualna, umiejętnie łapała ducha czasów. Zarazem sztuka Brylewskiego była marzeniem o innym, lepszym świecie. O Złotej Skale, na którą można uciec ze złego Babilonu.
Przedstawienie o Brylewskim reżyseruje Grzegorz Laszuk, lider legendarnej Komuny Warszawa, niegdyś zdeklarowany anarchista, dzisiaj artysta-społecznik, który coraz odważniej dokonuje gorzkiego rozliczenia ze swoimi niegdysiejszymi ideałami. Opowieść o ojcu chrzestnym polskiego punka staje się dla Laszuka okazją do postawienia elementarnych pytań o własne życiowe wybory. – Zawsze dobrze spojrzeć wstecz, by rozpoznać przeznaczenie, które sami sobie wybieramy – mówi reżyser.
W spektaklu przypominane są najważniejsze piosenki Brylewskiego, od Telewizji i Mam dość po To, co czujesz. Na scenie obok aktorów Teatru Studio pojawiają się ważni muzycy współczesnej warszawskiej alternatywy, dowodzeni przez Bartka Tycińskiego, współtwórcę słynnych Mitch & Mitch.
Oto prawdziwe punky reggae party z egzystencjalnym namysłem w tle.